niedziela, 18 października 2009

Historia różowo-żółtej ciżemki

Dziś zrobimy paputki, mniej więcej takie jak na tej stronie:
Mniej więcej takie, bo zrobiłam tylko pokazową miniaturkę, w paskudnych kolorach, bo takie miałam pod ręką a chciałam, by były kontrastowe.


Zatem szablę... nie! Szydełko w dłoń i do dzieła.


TO na zdjęciu powyżej to nie jest to co myślicie, tylko czubek buta. Nosek znaczy się.
Zaczynamy od kółeczka z oczek łańcuszka i dodając słupków w kolejnych okrążeniach dopasowujemy obwód do kształtu stopy. Własnej lub przyszłej właścicielki/właściciela kapcia. Ważne: nie robimy na okrętkę. Każdy rząd słupków należy grzecznie zakończyć oczkiem ścisłym zamykającym. No i nie liczcie słupków na zdjęciu powyżej, bo ja robiłam kapeć dla krasnoludka.



Teraz robimy podeszwę. Podeszwa ma kształt pasa na szerokość stopy.
Pasek można zwężać w kierunku pięty przerabiając dwa słupki razem.


Teraz robimy zapiętek. Pierwszy rząd stanowią słupki reliefowe wkłuwane w podeszwę i wkłuwane normalnie w nosek. Ponieważ  ten rząd jest "kwadratowy" to na rogach łapiemy po trzy słupki i przerabiamy razem. Po zrobieniu ciżemki do wysokości kostki dekorujemy ozdobą dowolnie wybraną.



Widok od strony podeszwy wygląda tak.



Widok z boku wygląda tak.




A od strony wlotu - tak.

 
 A tak wyglądają na modelce. Przez małe "m".


Wyróżnienie!

Moje pierwsze wyróżnienie! Dostałam od Bea S.
Dziękuję, dziękuję, z całego serca dziękuję!


Wszyscy wiedzą jak trudno jest zdecydować, komu je przekazać, bo trudno wybrać - i już. Po ogryzieniu paczki paluszków i zasięgnięciu własnej opinii zadecydowałam się przekazać wyróżnienie:

wtorek, 6 października 2009

Serce wędruje...



...na drugi koniec Polski, do Basi! (http://brbaratoja.blog.onet.pl/)
Przepraszam wszystkich za opóźnienie w losowaniu, ale Najpiękniejsza się rozchorowała i porobiło mi się trochę zaległości w codziennych obowiązkach. Wybaczcie...