Dla wszystkich, którzy garbią się godzinami nad arcydziełem szydełkowym, po czym sprzedają je za grosze dedykuję fotografię wykonaną dziś na poczcie.
Aniołki oczywiście są "mejdinczajna", z białej włóczki pomalowanej białą farbą, spryskane wrażeniem po brokacie. Do tego każdy aniołek zdobiony jest jedną różyczką z atłasu i kawałkiem atłasowej wstążeczki. A cena ...ech...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz