No, daaaawno mnie nie było. Ostatnio kiedy coś nastukałam - za oknem leżały zwały śniegu a teraz kończy się najpiękniejszy miesiąc. A po drodze było mnóstwo wody i to bardzo blisko mnie, ale szczęśliwie żywioł poszedł się zalać gdzie indziej.
Zmajstrowałąm etui na... no właśnie - zgadniecie na co? Dla ułatwienia dodam, że ma wymiary 6 x 10cm.
Śliczne !!!! Mnie by pasowało na komórkę, choć kolor musiała bym zmienić na czerwony :)
OdpowiedzUsuńLovely!
OdpowiedzUsuńIsabel
6x10 hm.. może na chusteczki ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ola
Cieszę się, ze wróciłaś do blogowania, czesto tu zagladałam a tu cisza. Etui bardzo ładne hmm jeśli dyskretne to może to tamponetka ( chyba tak to się nazywało ;)
OdpowiedzUsuńP.S Zmienił się też adres mojeego bloga