czwartek, 2 lipca 2009

Piąty element? NIE! Pierwszy element...



...jest gotowy! Wiem, wiem, nie ma się czym chwalić, ale biorąc pod uwagę pracochłonność wykonania (masa półsłupków wbijanych w poprzednie półsłupki) oraz stopień nieczytelności schematu - jestem z siebie nawet jakby trochę dumna. A kiedy tak patrzę na ten pierwszy element - mam wrażenie, że całkiem nieźle funkcjonowałby też jako samodzielna serwetka. Też macie takie wrażenie?

3 komentarze:

  1. Element piękny, misterny i taki delikatny. Podziwiam. Większość Twoich kolczyków też bym nosiła z przyjemnością. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. sliczne wszystkie robotki i kolczyki obrusy z elementow sa pracochłonne ale efekt koncowy wszystko wynagrodzi Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń