czwartek, 13 sierpnia 2009



I tak to właśnie jest, kiedy człowiek daje się ponieść namowom. Ale jak tu odmówić Najpiękniejszej? I dodam jeszcze, że nie jest to moje ostatnie odstępstwo od robienia firanki. Pewnie wkrótce wrzucę nowe zdjęcia Barbie, która okazała się właśnie Naszą Lalką - moją i Najpiękniejszej. I nawet Taty trochę też, gdyby tylko chciał się pobawić. Nie chciał. Może to i lepiej ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz