Pogrzebałam w artykułach do torebek i we włóczkach w moim sklepie i wybrałam sobie takie oto ingrediencje:

i zabrałam się do pracy. Ponieważ nigdy nie robię całkiem do końca wg schematu, zaczęłam od ażurowego wnętrza:

Po czym doszłam do wniosku, że jednak jest zbyt dziurawe. I, że zamiast plastikowego szydełka wypróbuję bambusowe.
Sprułam i zaczęłam od nowa: 6 oczek łańcuszka zamknąć oczkiem ścisłym, w drugim rzędzie 12 słupków też zamknąć, a w trzecim rzędzie w co drugi słupek wkłułam mostek złożony z 3 o. łańcuszka.

Dalej powalczę może jutro...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz