sobota, 1 sierpnia 2009

Nagłowny naleśnik?


Bardzo, bardzo dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądają - szczególne podziękowania za miłe komentarze. Pozdrawiam wszystkich!
Zrobiłam nakrycie głowy. Przypomina nieco kształtem naleśnik i mocuje się do głowy za pomocą sznureczków wiązanych na dwóch kucykach. Właścicielce się spodobało...

1 komentarz: